Żarówki były spalone. radyjko juz gra jak ta lala. Temat zamykam.
sprzedawca przekręcił mi szafę o 100 tyś.!
Zwiń
X
-
sprzedawca przekręcił mi szafę o 100 tyś.!
Witam Octaviuszy.
Po przeprowadzeniu prywatnego dochodzenia doszedłem, że w mojej TDI z 99 przekręcili mi szafę o 100 tyś. dodam, że mam na to dowody.
Czy słyszeliście może o jakiś wyrokach naszych sądów skazujących nieuczciwych sprzedawców kręcących liczniki. Na chwilę obecną jestem mocno wku---------y (na siebie też, że dałem się oszwabić) i coś zadziałałbym z tym fantem. Coś czuję jednak, że gra nie warta świeczki.
Pozdro
-
-
niestety w nawet jakbys mial powazne dowody w co niestety watpie, to w Polsce to nie jest traktowane jako przestepstwo - co innego w bardziej cywilizowanych krajach.
Przespisz sie pare nocy a potem bedziesz zadowolony ze autko tak dobrze trzyma mimo przebiegu, sam to dlugo przerabialem.:: O1 AXR Kombi
Komentarz
-
-
ja mialem z 271k km na 163k km teraz wlasnie przebijam 200k km po raz drugi :diabelski_usmiech - Octa tdi 2002r.
[ Dodano: Czw 05 Paź, 06 09:30 ]
Zamieszczone przez SporyMam się przejmować tym realnym przebiegiem?
Bierze Ci olej miedzy wymianami na tyle zebys musial robic duze dolewki?
Jak jezdzi auto?
Skoro jestes zadowolony to sie nie przejmuj i ciesz ze nie kupiles "cofanego" mondeo tdci:: O1 AXR Kombi
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Sporyu mnie z 260 tyś z "2" zrobili "1" i mam 160 tyś.
Mam się przejmować tym realnym przebiegiem?
gdybys go nie znal to wszystko byloby ok, prawda?
liczy sie stan samochodu i tyle, jesli do tej pory byles zadowolony (zalozmy), to nie rozumiem, dlaczego z nia na dzien mialoby sie to zmienic, oczywiscie rozumiem wkurwienie, tym, ze ktos cie zwyczajnie oszukal, ale realnie rzecz biorac, wiekszosc aut z drugiej reki ma krecone liczniki itd itp...saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
lec
Zamieszczone przez Pulseniestety w nawet jakbys mial powazne dowody w co niestety watpie, to w Polsce to nie jest traktowane jako przestepstwo - co innego w bardziej cywilizowanych krajach.
Przespisz sie pare nocy a potem bedziesz zadowolony ze autko tak dobrze trzyma mimo przebiegu, sam to dlugo przerabialem.
Byc moze odzyskasz troche kasy a przede wszystkim bedzie kolejny przyklad dla innych cwaniakow ze można za to beknąć :P
[ Dodano: Czw 05 Paź, 06 09:36 ]
Zamieszczone przez szkodaZamieszczone przez Sporyu mnie z 260 tyś z "2" zrobili "1" i mam 160 tyś.
Mam się przejmować tym realnym przebiegiem?
gdybys go nie znal to wszystko byloby ok, prawda?
liczy sie stan samochodu i tyle, jesli do tej pory byles zadowolony (zalozmy), to nie rozumiem, dlaczego z nia na dzien mialoby sie to zmienic, oczywiscie rozumiem wkurwienie, tym, ze ktos cie zwyczajnie oszukal, ale realnie rzecz biorac, wiekszosc aut z drugiej reki ma krecone liczniki itd itp...
Komentarz
-
Zamieszczone przez lecnie rozumiem Waszego podejscia ! Auto autem. Ale tu chodzi o to ze ktos nas orżnął na dajmy na to 5k .Na codzien tez przymykacie na to oko ?
dopiero podanie falszywego przebiegu owszem jak najbardziej jest pewnie nawet jakos tam karalne, wiec teraz co? mamy na to jakies dowody? czy w umowie zostal podany (jesli w ogole) ten zanizony przebieg? jesli tak to sprawa jest prosta, jesli nie, to mimo iz jest to z punktu widzenia moralnosci naganne, to niestety nie zyjemy w idealnym swiecie arkadii i generalnie mozna sie od razu na wstepie pocalowac w tylek, zwlaszcza wobec braku przebiegu w umowie kupna\sprzedazy i adnotacji: "stan techniczny znany kupujacemu".
poza tym nie powiedzialem, zeby to olac, tylko, zeby sie nie przejmowac z "technicznego" punktu widzenia, niestety co do sprawiedliwosci to pozostaje naklaść garści sprzedajaccemu i tyle tego...saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
lec
1. zalezy gdzie auto bylo kupowane. Jezeli np komis przy ASO to maja dokuentacje dot. samochodow i mozna sprawdzic jakie przebiegi byly wpisane.
2. Druga sprawa - samo krecenie licznika nie. Ale jak sam zauwazyles posluzenie sie takimi zanizonymi wartosciami w celu osiagniecia wiekszej ceny przy sprzedazy juz tak.
I jezeli mamy dowody na to (solidne) to niezaleznie od tego czy jest w umowie czy nie mozna probowac cos wygzekwowac. Bo jaki by ten przebieg nie byl to mamy dowod ze byl krecony a zrozumialem ze przy sprzedazy byl inny, niższy niz te faktyczny. Co prawda moga bzdurnie sugerowac ze sami sobie licznik krecilismy.... wtedy patrz pkt 1, a dodatkowo kazda ingerencja z tego co wiem w licznik czy soft kompa w aucie pozostawia wpis w historii zmian, Wystarczy sprawdzic date modyfikacji. Nawet tej ostatniej jakiejkolwiek. Jezeli kolega ma auto 2 tygodnie to nawet inspekcji olejowej nie mial jeszcze z budzika kasowanej wiec sprawa jest jasna.
[ Dodano: Czw 05 Paź, 06 10:02 ]
Zamieszczone przez szkodajezeli chcesz sie o takie rzeczy sadzic
Komentarz
-
Napiszę jak było.
Pierwszy właściciel Octy rozbił ją i odsprzedał ją do salonu Skody. Salon Skody sprzedał ją handlarzowi, a ja kupiłem od handlarza. Skontaktowałem się z pierwszym właścicielem skody, który oświadczył, że oddał octę do salonu z przebiegiem 260 tys. Do mnie auto wróciło już z przebiegiem 160 tys z pięknie wbitymi pieczątkami tego salonu w książce serwisowej z ostatnim przeglądem na 159.000 tyś. Czy autoryzowany salon mógł być tak perfidny i klepnąć własne pieczątki do książki i przekręcić budę? Dla mnie jest to apogeum oszustwa.
Komentarz
-
-
lec
pieczatka w ksiazce to nie jest zaden problem dzis. Pieczatki mozna na lewo kupic i salon jako taki mogl wogole w tym nie uczestniczyc. Wystarczy miec teraz jakikolwiek papier od pierwszego wlasciciela na ktorym widniej wiekszy przebieg - np faktura z przegladu. Mozesz tez zaryzykowac i isc do goscia ktory sie zajmuje komisem w salonie i sprawdzic z jakim przebiegiem przyjeli auto. Prawdopodobnie to bedzie wszystko OK, wiec zostanie nam handlarz. Do niego bym juz nie szedl chyba ze bedziesz mial z ASO potwierdzenie z pieczatka co do przebiegu.... ale tak czy siak, poszedlbym od razu z tym wszystkim na Policje. Zlozyl papiery i czekal. W koncu ciśnienia nie masz zadnego. Prawdopodobnie sprawa bedzie miala final polubowny , handlarz dostanie pouczenie + grzywna i bedzie musial zwrocic roznice w cenie wg EuroTaxu lub AutoDatex (nie wiem czym posluguje sie Policja). Chyba ze bedzie szedl w zaparte i wtedy rzeczywiscie sprawa moze trafic do sadu. W tym momencie sam musisz podjac decyzje czy gra jest warta swieczki - tzn pieniadz ktory mozesz odzyskac jest warty biegania po sadzie.
Komentarz
-
Polecam rady kolegi lec + moje przemyslenia
Podciągnięcie tego pod KK lub KW dla właściciela kręconej szafy to już drugorzędna sprawa.
Liczy się tak naprawdę zwrot kasy i oddanie samochodu lub zwrócenie różnicy wynikającej z ceny zakupu a faktycznej wartości rynkowej.
Masz książkę serwisową z wbitymi ferelnymi przeglądami brakuje ci tak naprawdę mocnych dowodów potwierdzających faktyczny przebieg auta.
Poczytaj ten temat
Ogłoszenia o tematyce: w kategorii Tuning - Kupuj i sprzedawaj rzeczy używane i nowe w kategorii Tuning na Sprzedajemy.pl
Nie wiem czy u ciebie jest taka możliwość ze względu na rocznik ale gdyby była miałbyś dodatkowy dowód w sprawie.
Niemniej jednak weź wydruk z historią napraw z salonu, z którego masz pieczątki. Pamiętaj żeby ktoś się na nim podpisał i przybił pieczątkę.
Moja propozycja:
1. Zbierz dowody :!:
2. Wybierz się do sprzedającego i powiedz, że masz mocne dowody na kręcenie szafy i żądasz (według swojego wyboru):
a) oddania samochodu i zwrotu kasy
b) zwrócenia różnicy wynikającej z ceny zakupu a faktycznej wartości rynkowej.
Zobaczysz co przyniesie rozmowa, jeżeli bez rezultatów uderzaj do salonu, pokaż dowody dokumentujące faktyczny przebieg i historię samochodu, którą wcześniej od nich dostałeś.
Oczywiście postrasz jednego i drugiego grożącą mu odpowiedzialnością karną (co jest możliwe). Ewentualnie daj im 2 dni, po których zgłosisz sprawę na Policję, przedstawicielstwa Skody w Polsce (to do salonu) , mediów...
Dalszy bieg spraw zależy od tego co uda ci się załatwić.
Oczywiście można dochodzić kasy przed sądem i są na to odpowiednie przepsy w KC. Ale sąd to ostateczność.
Poczytaj jeszcze te tematy:
PowodzeniaAudi A4 1.8TFSI
Komentarz
-
-
Niestety jest to przestępstwo ale jesli w umowie kupna sprzedaży jest teks stan techniczny auta jest mi dobrze znany to niestety jetes ugotowany tym bardziej jak przed kupieniem byłeś u mechanika który stwierdził że jest wszystko ok. Jesli nie byłes to nie powinieneś podpisywać umowy z takim tekstem.
Z drugiej strony masz dowody i zawsze możesz próbować nic cię to na razie nie kosztuje.[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez daneczek76Niestety jest to przestepstwo ale jesli w umowie kupna sprzedaży jest teks stan techniczny auta jest mi dobrze znany to niestety jetes ugotowany tym bardziej jak przed kupieniem byłes u mechanika który stwierdził że jest wszystko ok. Jesli nie byłes to nie powinienes podpisywac umowy z takim tekstem.
tutaj kupujacy zostal umyslnie wprowadzony w blad, on znal stan samochodu, oraz przebieg wynikajacy z przedstawionych dokumentow - ktory jak wyszlo jest nieprawdziwy... wiec mamy falszerstwo, (jezeli 1szy wlas. mowi prawde) + sprzedaz towaru po zawyzonej cenie. wg mnie napewno warto wyjasnic sprawe
i popieram droge 1.dowody 2. sprobowac sie dogadac 3 jak nie = sad
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez daneczek76Niestety jest to przestępstwo ale jesli w umowie kupna sprzedaży jest teks stan techniczny auta jest mi dobrze znany to niestety jetes ugotowany tym bardziej jak przed kupieniem byłeś u mechanika który stwierdził że jest wszystko ok.
Sprzedawca jest odpowiedzialny za to, że podał nieprawdziwe informacje o towarze lub zataił celowo istotne informacje - w tym przypadku przebieg co rzutuje na cenę auta. A z tym mamy do czynienia w tej sytuacji. Pozostaje tylko to udowodnić.Audi A4 1.8TFSI
Komentarz
-
Komentarz